Jeszcze w 2018 roku z usług chmurowych korzystało 11 proc. firm w Polsce, ten sam wskaźnik z 2020 roku sięga już 24,4 proc., a z 2021 roku – 28,7 proc. – wskazują dane GUS. Wśród dużych przedsiębiorstw odsetek sięga już prawie 70 proc. Na taki krok coraz częściej decydują się również start-upy, którym zależy na możliwie najszybszym wdrożeniu na rynek swoich rozwiązań. Klienci masowo migrują do data center, co pokazuje, że rośnie zaufanie do technologii chmurowych, ale duże znaczenie ma dla nich lokalizacja takiego centrum. Czynnikami, które ich do tego skłaniają, jest nie tylko oszczędność, lecz również ekologia.
– W Polsce jesteśmy obecni od 2004 roku. Już w 2017 roku otworzyliśmy centrum danych w Warszawie, ponieważ wiedzieliśmy, że firmy potrzebują takiego obiektu w kraju. Te obserwacje znajdują potwierdzenie w naszych ostatnich badaniach z listopada ubiegłego roku, które pokazują, że znakomita większość polskich przedsiębiorstw chce przechowywać dane w Polsce, na co wskazało aż 88 proc. respondentów – mówi agencji Newseria Innowacje François Sterin, Chief Industrial Officer, wiceprezes wykonawczy w OVHcloud.
OVHcloud eksploatuje w swoich data center fizyczne serwery podłączone do internetu i hostuje na nich usługi cloud computing. Klienci mają stały dostęp do tych usług. Jak podkreśla firma, dla nich oferowanie takich usług w kraju, gdzie klient prowadzi działalność, jest gwarancją zaufania, bezpieczeństwa i wydajności. Dlatego centra danych spółki powstały już m.in. w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, we Francji, ale także poza Europą – w Kanadzie, USA, Australii czy Singapurze.
– Bezpieczeństwo danych jest dla nas kluczowe, bo jest priorytetem dla klientów. Coraz więcej użytkowników i partnerów ma potrzebę zaufania podmiotowi, który przechowuje ich dane, chcą np. dokładnie wiedzieć, gdzie są zlokalizowane. Zaufanie wiąże się m.in. z prawodawstwem lokalizacji centrum danych, a także reputacją dostawcy, które może je zagwarantować. Jesteśmy przekonani, że OVHcloud wypada w tym aspekcie bardzo dobrze – mówi François Sterin.
Geolokalizacja ośrodków data center jest głównym wyzwaniem dla usług w chmurze, a rozwiązania muszą być dostępne jak najbliżej miejsca prowadzenia działalności przez przedsiębiorców. Lokalizacja danych ma znaczenie przy projektowaniu każdej infrastruktury, nie tylko ze względu na potrzebę zwiększenia wydajności stron i aplikacji, ale także w celu uzyskania certyfikatów i zapewnienia zgodności, np. w kontekście ustawy RODO.
– OVHcloud posiada 33 centra danych na całym świecie dostępne dla naszych klientów. Korzystanie z usług centrum danych w wybranej przez klienta lokalizacji oznacza, że nie musi on kupować własnych serwerów, inwestować w infrastrukturę i jej utrzymanie, tylko może korzystać z potężnej mocy obliczeniowej, potrzebnej na określony czas lub dla konkretnego projektu – zaznacza Natalia Świrska, Start-up Program Manager na region CEE, OVHcloud.
Jak wynika z raportu PMR „Rynek centrów danych w Polsce 2021”, w 2020 roku całkowita moc dostępna dla klientów na rynku komercyjnych usług data center wynosiła blisko 89 MW. Do 2026 roku ta wartość ma się podwoić, bo zainteresowanie inwestorów polskim rynkiem nie słabnie. Szczególnie w Warszawie, bo stolica generuje zdecydowanie największy popyt na usługi datacentrowe.
Jak podkreślają eksperci, do korzystania z usług data center klientów skłaniają nie tylko oszczędność oraz gwarancja dostępności i bezpieczeństwa, lecz również kwestie ekologiczne. Hostowanie serwerów wiąże się bowiem z dużym zużyciem energii, duże obiekty korzystają jednak z rozwiązań, które mają to zużycie zmniejszać, jednocześnie minimalizując wpływ na środowisko.
– Obecnie przedsiębiorstwa coraz częściej poszukują usług przyjaznych dla środowiska. To coraz ważniejszy aspekt związany z wyborem usług. Obserwujemy znaczącą zmianę: klienci potrzebują informacji dotyczących na przykład śladu węglowego, chcą wiedzieć, jakie jest oddziaływanie na środowisko ich usług – zaznacza François Sterin. – Coraz istotniejsze jest więc projektowanie rozwiązań, które są nie tylko atrakcyjne pod względem finansowym, ale także przyjazne dla środowiska. W OVHcloud stosujemy takie podejście od samego początku. Filozofia zrównoważonego rozwoju jest w naszym DNA, wykorzystujemy ponownie nasze serwery już od 2008 roku. Realizowaliśmy założenia gospodarki o obiegu zamkniętym, zanim to pojęcie upowszechniło się na rynku.
Systemy chmury publicznej, prywatnej i hybrydowej zmieniły sposób, w jaki firmy na całym świecie postrzegają architekturę IT. Pandemia znacznie przyspieszyła ich wdrażanie. Jak wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, o ile w 2018 roku płatne usługi cloud computingu wykorzystywała co 10. firma, o tyle w 2021 roku ten wskaźnik sięgał już prawie 29 proc. W dużych firmach ten odsetek sięga 69,7 proc., w małych – 24,4 proc. Na taki krok decydują się także start-upy, które planują szybkie wdrożenie swoich rozwiązań na rynek. Dodatkowo OVHcloud Startup Program umożliwia im np. rozwój i międzynarodową ekspansję, a od 2015 roku do programu dołączyło blisko 2 tys. start-upów.
– OVHcloud oferuje program dedykowany start-upom technologicznym. Proponujemy granty na naszą infrastrukturę nawet do 100 tys. euro, aby mogły rozwijać swoją infrastrukturę przez rok. Oprócz tego jesteśmy blisko, aktywnie współpracujemy, służymy wsparciem podczas promocji działań startujących firm, a także angażujemy we wspólne wydarzenia – wymienia Natalia Świrska.
OVHcloud jest jednym z partnerów eventów w ramach Thursday Gathering. To cykliczne spotkania społeczności innowatorów stanowiące okazję do wymiany doświadczeń i wiedzy na najbardziej aktualne tematy. Odbywają się w każdy czwartek o 17 w warszawskim Varso z inicjatywy Fundacji Venture Café Warsaw i jej partnerów.